wtorek, 11 sierpnia 2015

Special 3 - Hyuuga x Yuuki

Spojrzała na zegarek w telefonie. Była osiemnasta. Wstała i pośpiesznie poszła do łazienki, by wziąć prysznic. Ubrana w szlafrok, popędziła szybko do pokoju. Otworzyła szafę i wyjęła z niej czarną, z wysokim stanem spódnice, biała bluzkę, na ramiączka z guzikami, cieliste rajstopy i szpilki w odcieniach granatu. Włożyła na siebie błyskawicznie fatałaszki. Przyszedł czas na włosy. Postanowiła, że zwiąże je koński kucyk. I ostanie poprawki. Musnęła błyszczykiem usta i pomalowała tuszem rzęsy. Do ręki wzięła torebkę i włożyła do niej telefon i portfel. Zaczął jej dokuczać stres. Za piętnaście dwunasta wyszła z domu  żeby się nie spóźnić. Do parku miała kilka kroków. Idąc na spotkanie zaczęły drżeć i pocić jej się ręce. Zaczęła nerwowo obgryzać paznokcie. Gdy dotarła na miejsce, Hyuugi jeszcze nie było. Ogarnęła ją panika, że już nie przyjdzie. Usiadła na ławce. Wzięła kilka głębokich wdechów, aby się uspokoić. Tłumiła w sobie gniew, jednak łzy napłynęły jej do oczu. Kiedy siedziała taka zrezygnowana i przygnębiona , nagle ktoś zakrył jej oczy . Wybuchnęła złością, ponieważ myślała, że to głupi żart. Obróciła się szybko. Stanęła jak wryta, a serce zaczęło jej szybciej bić. To był czterooki. Wpadła w zachwyt. Na twarzy od razu pojawił się uśmiech. Kamień spadł z serca, kiedy chłopak tłumaczył, że spóźnił mu się autobus. Wzięła głęboki oddech, ale nie mogła wydobyć z siebie słowa. Nogi wrosły jej w ziemię. Przezwyciężyła strach i tak zaczęła się jej długa rozmowa. Była zadowolona, radosna i szczęśliwa po prostu była w siódmym niebie. Hyuuga chyba to zauważył, ponieważ cały czas się uśmiechał . 

* * *

Weszli do budynku i skierowali się do kasy, by kupić bilety na film. Miła pani dała im bilety. Chciała zapłacić za swój, lecz chłopak ją uprzedził i zapłacił. Po drodze do sali kinowej, kupił jeszcze duży popcorn i dwie coca cole do picia. Film, na który mieli bilet to horror. Nie przepadała za bardzo za tego rodzaju filmy. Zasiedli obok siebie w ostatnim rzędzie. Zaczął się film. Temat dość oklepany. Znajomi wchodzą do nawiedzonego domu i potem pokazuje im się jakaś tam zjawa. Czego tu ludzie nie wymyślą. Przygarnął ją do siebie, co spowodowało wtargnięcie na jej twarz pewnie, szaleńczo krwistych rumieńców. 
   - Głupi ten film, chodźmy się gdzieś przejść, co? - zaproponowała, a on tylko przytaknął. Wyszli z budynku. Nie wie co strzeliło Hyuudze do głowy, ale wziął ją na barana i z nią tak szedł do parku z powrotem... Z daleko ujrzeli ławkę i usiedli na niej. Okularnik zaczął się do niej zbliżać i to co zrobił to szczyt wszystkiego. Pocałował ją w policzek, co on ze nią wyprawia! Nie wstydzi się tego, co zrobił w gorących źródłach? Otoshi zgodziła się na to wyjście, tylko dlatego, by móc odzyskać przyjacielskie relacje z Huugą. W ogóle nie powinien tego robić! A nie powinna się zgadzać!
  - Hyuuga? Czy wszystko gr... - nie dał jej dokończyć, gdyż pocałował ją w usta. Był troszkę spięty i niepewny, gdy to robił, ale jak zaczęła oddawać jego pocałunki, przeszło mu. Przyciągnął ją do siebie, a blondynka zarzuciła na jego kark ręce, po czym ustała na palcach. Ich pocałunek był pełen namiętności, pożądania, a zarazem żarliwości. Nie chciała przerywać tej chwili rozkoszy, ale zaczęło im brakować powietrza. Odsunęli się od siebie, byliśmy purpurowi. Podszedł do niej i przytulił. Otoshi jednak wiedziała, że to, co zrobił Huuga i to, że dała to odwzajemnić przyniesie niepożądane skutki... Mogłam stracić dobrego kolegę z drużyny, gdyż nie lubiła go w ten sam miłośny sposób, co on ją! Teraz to już kompletnie nie wiedziała, co zrobić, w tej sytuacji...

środa, 5 sierpnia 2015

Special 2 - Gorące źródła

- Riko jesteś genialna! - powiedziała blondynka na gorące źródła. Chciała kiedyś do nich pojechać, ale nie miała za bardzo czasu! Patrzyła na wszystkich z zachwytem. Chłopcy jednak znowu dziwnie się zachowywali. Otoshi patrzyła na kolegów z drużyny przenikliwie, bo nie wiedziała, o co im chodzi!
- Riko, dziękuje! - burknął Hyuuga. Każdy z chłopców marzył o tej chili, by móc podziwiać kształty pięknej blondyni z miseczką "D"! Jedynie Kagami i Kuroko nie widzieli, w tym nic dobrego i mieli racje.
- Goła Otoshi? - mruknął Kiyohi z tym swoim głupkowatym uśmiechem. A potem zrobił się bardziej czerwony.
- Życie jet piękne! - odezwał się Koganei!
- Tak, masz rację! - mówił Izuki, Najwidoczniej podnieciła go myl o blondynce.
- Będziemy się świetnie bawić - Hyuuga był tak na maa nakręcony, że po chwili, z jego nosa sączyła się oczyta, czerwona krew. Jedno było pewne, że chłopcy mieli nieczyste i zarazem brudne myli!

* * *

Rozdzielili się do swoich szatni. Każdy ubrał na siebie ręcznik i powiódł do ojej sekcji. Chłopcy zaczęli szukać dziurek, by móc podglądać dziewczyny. W końcu mądry Kiyohi znalazł, w samym rogu, była dobrze ukryta. Właśnie nic niewiadome dzieciaczyny zdejmowały z siebie ręczniki. Teppei zdębiał, gdy zobaczył Yuuki. Jej duże piersi lekko falowały, a mały tyłeczek łanie lekko się podkręcał podczas chodu do wody. Poszła teraz kolej na Hyuugę. Najlepsze go ominęło! Jednak nadal widział jej krągłości. Potem poszli wszyscy kolejno i widzieli Otoshi. Na am koniec wzięli Kuroko, a potem Kagami'ego. Wbrew pozorom on został najdłużej i ją obserwował, jak się myje tu i tam! Nie widział nigdy takiej roznegliżowanej kobiety... To był w sumie pierwszy raz! Cieszył się, że mógł to przeżyć na własnej skórze!
- I co o niej sądzicie? - zapytał Teppei z rozmarzeniem.
- Chętnie się bym z nią przespał  - burknął Hyuuga "zboczony czterooki".
- Naprawdę trzeba namówić Riko na wypad na plaże! - dodał Koganei.
- Masz racje! - odezwał się Kagami!

* * *

- Riko, nie wydaje ci się, że ktoś nas obserwuje? - zapytałam blondynka, a potem trenerka zaczęła płonąć ogniem! Yuuki była tym widokiem zaskoczona.
- To mogli być nasi chłopcy! - mówiła, jak szatan!
- Musimy im dać nauczkę! Idziemy do nich i każdemu dajemy po mordzie! -  w Yuuki też narodziła się chęć mordu chłopaków! Dlatego też dziewczyny poszły do wyjścia z gorących źródeł. Przebrały się i niepostrzeżenie weszły do części dla chłopców w gorących źródłach. Potem tylko rzuciły się na wszystkich i zaczęły ich okładać pięściami.
- Baka! - krzyczała zarumieniona blondynka. Szczególnie brutalnie wyżywała się na Kagamim, oraz Teppei'ju.
- Jak mogliście nam coś takiego zrobić? - krzyczała Riko.
- Po prostu... - przerwał Hyuuga, gdy zobaczył, jak blondynka jest wściekła. I tak w ten sposób skończył się wypad do gorących źródeł. Chłopcy do domów wrócili posiniaczeni i zmęczeni, przez zdenerwowane dziewczyny.